To moja ulubiona książka dla dzieci ubiegłego roku.
Zresztą kilka tygodni temu napisałam o niej recenzję w marcowym, 426 numerze Kultury Liberalnej,
w artykule pt. "Perfekcjonizm leczony kotem".
Dwa dni temu pisałam o Nagrodzie im. Ferdynanda Wspaniałego. I właśnie ta książka, pośród wielu innych, została nominowana do konkursu przez pisarkę, tłumaczkę i radiowca Barbarę Gawryluk.
Na stronie Festiwalu Literatury dla Dzieci czytam uzasadnienie:
☞ Zaskakująca opowieść o antypatycznym bohaterze, który po znalezieniu sposobu na swoje przywary zupełnie się zmienia. Historia o tym jak ważne jest towarzystwo kogoś bliskiego i co w życiu każdego z nas może zmienić zwierzę, w tym przypadku kot. Mądra i bardzo śmieszna książka, znakomicie pokazująca absurdy, których często jesteśmy świadkami, a które również pilnie obserwują dzieci. Punkt wyjścia do rozmowy międzypokoleniowej.
ZAGŁOSUJ KONIECZNIE!
A ja polecam tę książkę, cytując mój artykuł:
„Praktyczny pan” to rzecz o samowyobcowaniu we współczesnym świecie, o potrzebie bliskości, powoli rodzącej się przyjaźni człowieka z kotem i o nieoczekiwanych zmianach: „zupełnie, całkowicie i okropnie niepoważnych”.
W recenzji znajdziecie informacje nie tylko dotyczące samej książki, ale też o fantastycznych twórcach, którzy zainspirowali jej ilustratora - Adama Pękalskiego. Mam tu na myśli Le Corbusiera, Kandinskiego, Pieta Mondriana oraz innych twórców De Stijl i Bauhausu.
A ja polecam tę książkę, cytując mój artykuł:
„Praktyczny pan” to rzecz o samowyobcowaniu we współczesnym świecie, o potrzebie bliskości, powoli rodzącej się przyjaźni człowieka z kotem i o nieoczekiwanych zmianach: „zupełnie, całkowicie i okropnie niepoważnych”.
W recenzji znajdziecie informacje nie tylko dotyczące samej książki, ale też o fantastycznych twórcach, którzy zainspirowali jej ilustratora - Adama Pękalskiego. Mam tu na myśli Le Corbusiera, Kandinskiego, Pieta Mondriana oraz innych twórców De Stijl i Bauhausu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz